Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/zwierzeta.mragowo.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/zwierzeta.mragowo.pl/paka.php on line 5
Spojrzały na niego dwa małe, załzawione oczka. Powoli zaczynały już puchnąć,

Spojrzały na niego dwa małe, załzawione oczka. Powoli zaczynały już puchnąć,

  • Bartłomiej

Spojrzały na niego dwa małe, załzawione oczka. Powoli zaczynały już puchnąć,

22 May 2022 by Bartłomiej

przez co były jeszcze mniejsze niż w rzeczywistości. Do tego makijaż spływał chłopakowi wraz ze łzami, nadając mu żałosny wizerunek skatowanego szczeniaczka. - B-boli – wystękał Krystian, spuszczając wzrok na piasek. Adam odetchnął cierpiętniczo. Za jakie grzechy? - Masz chusteczki? Bo wypadałoby trochę to wytrzeć – mruknął, spoglądając na niego już łagodniej. Blondyn nagle uniósł rękę, chcąc znowu otrzeć twarz szorstkim materiałem kurtki. – Nie tym – syknął, łapiąc go za nadgarstek. – Chcesz to jeszcze bardziej naruszyć? I tak nie wygląda najlepiej! - To nie patrz na mnie! – wybuchł płaczem, krztusząc się przy tym. Adam policzył w myślach do dziesięciu. Nie dość, że go – jakby nie patrzeć – uratował, to ten jeszcze robi problemy! - Gdzie mieszkasz? – zapytał. - N-na Leśnym – wystękał ciężko, pociągając nosem i w miarę się uspokajając. Nie chciał, żeby Adam go takiego widział. Co jeżeli po tym już w ogóle go odrzuci? Nie będzie mógł na niego patrzeć, bo będzie mu się przypominał ten widok?! A do tego tak strasznie bolała go cała twarz… i brzuch… i plecy… i w ogóle wszystko bolało! Od zawsze miał bardzo niski próg bólu, a teraz czuł się tak, jakby za chwilę miały mu kończyny poodpadać albo jakby co najmniej był cały połamany. - Może wsadziłbym cię do taksówki? – pomyślał na głos Adam. – Albo zadzwonię na pogotowie, co? Od razu mógłbyś złożyć zeznania. O! – ucieszył się. – To jest dobra myśl! Doniósłbyś na tych sukinsynów i… - A później mi się oberwie – skrzywił się. – A może… - podniósł nagle głowę, spoglądając na Adama z jakimś dziwnym błyskiem w oku. – Weźmiesz mnie do siebie, co? – poprosił, czując, że mógłby jakoś wykorzystać tę sytuację. Brunet się skrzywił, wstając z kucek i szybko kręcąc głową. - Nie ma mowy – odmówił. - No przecież mnie tak nie zostawisz? – zaskomlał Krystian, wbijając w mężczyznę proszące, załzawione i poobijane ślepka. Adam sapnął. - Wsadzę cię w taksówkę – mruknął, już wybierając numer. - Ta, a na osiedlu znowu mnie pobiją – burknął smętnie, próbując wstać, ale nic z tego. Wszystko go tak bolało, że nic tylko usiąść i płakać… Gdyby nie było tu Adama, pewnie tak by zrobił… I ryczałby aż do rana. - No przecież, kurwa, nie odprowadzę cię aż na Leśne – chciał krzyknąć, ale wystarczyło tylko, że spojrzał na ten obraz nędzy i rozpaczy. Może jednak wziąłby go do siebie? Mieszka przecież dwie ulice stąd. GAELEN FOLEY NOC GRZECHU Rozkosz jest grzechem, czasem grzech rozkoszą. George Gordon lord Byron Don Juan, 1,133 (przekład Edward Porębowicz) 1 Londyn 1817 Błyskawica rozdarła niebo, a z wielkich skłębionych chmur spadły pierwsze krople deszczu. W oddali zahuczał grzmot. Po ciemnej, pustej ulicy głośnym echem niósł się tupot dziewczęcych stóp. Trudno było biec w pantoflach z cienkiej skórki po kocich łbach. Brudna suknia okręcała się wokół łydek. Dziewczyna bała się, że upadnie. Pędziła co tchu mroczną uliczką. Jej długie włosy były rozwiane, a twarz blada ze strachu. Obejrzała się i desperacko zacisnęła pięści, z trudem chwytając powietrze. Z piersi wyrwał jej się ni to szloch, ni to jęk. Skręciła w zaułek i wstrzymując oddech, zamarła bez ruchu. Umknęła prześladowcom w ostatnim momencie. Jeźdźcy pojawili się tuż przed samą burzą - nieubłagani i nieuchronni jak żywioł, który się właśnie rozpętał. Kolejny grzmot wstrząsnął okiennicami budynku. Skuliła się pod

Posted in: Bez kategorii Tagged: jaki kot dla dziecka z autyzmem, kate rozz wikipedia, z lampasami,

Najczęściej czytane:

chodzenie po sklepach. Jeśli kupię coś u Selfridge'a, a nie trafię w

jego gust, to przynajmniej będzie miał blisko, żeby wymienić. - Popatrzyła z namysłem na kolegów. - A może któryś z was pomoże mi wybrać? ... [Read more...]

w ich oczach mam prawo nawet do tego miana.

- Co masz na myśli? Czasem mam wrażenie, że ani Flic, ani Imogen nie przyjmują do wiadomości naszego małżeństwa. Wciąż traktują mnie jak ... [Read more...]

I po chwili dodała: - Emocjonalnie, psychicznie.

Matthew nie odpowiedział, ale przypomniał sobie, co Howard Lucas mówił na temat chronienia Karoliny przed stresem. - Rozumiesz, ona miała depresję - wyjaśniła cicho Sylwia. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 zwierzeta.mragowo.pl

WordPress Theme by ThemeTaste