Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/zwierzeta.mragowo.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra15/ftp/zwierzeta.mragowo.pl/paka.php on line 5
- Mówi się „wytrawny”, cherie. No, jeszcze trochę.

- Mówi się „wytrawny”, cherie. No, jeszcze trochę.

  • Bartłomiej

- Mówi się „wytrawny”, cherie. No, jeszcze trochę.

22 May 2022 by Bartłomiej

- Chcesz mnie upić? - Ani mi to w głowie. Piję za twoje zdrowie. Za zuchwałą i piękną Becky. Jak ty się właściwie nazywasz? - Ward - odparła bez namysłu. Do licha! Wcale nie zamierzała zdradzać swojego nazwiska. Im mniej będzie o niej wiedział, tym lepiej. - Przypuszczam, że weźmiesz Londyn szturmem. - Jesteś bardzo uprzejmy. Nie wiem, co bym dzisiaj zrobiła bez ciebie. - Och, łatwo być miłym dla pięknej dziewczyny. Alec nie patrzył w jej stronę, zajęty dolewaniem szampana, lecz Becky wiedziała o nim teraz dużo więcej. Mimo całego zepsucia miał dobre serce. - Twoja kolej. - Alec z powrotem przeobraził się w nonszalanckiego hulakę. - Dobrze. No i twoja wygrana. - Uroczyście położyła mu na dłoni truskawkę, okrągłą i szkarłatną jak bezcenny rubin. Na moment przymknął oczy, a potem z przewrotnym uśmieszkiem wrzucił ją sobie prosto w usta. - Jedz, dziewczyno - zachęcił ją - przecież widzę, że umierasz z głodu. - Ujął jej widelec, ukroił trochę mięsa i sera i podał jej. Becky przyjęła poczęstunek. Co prawda bawiło go, gdy ją karmił, lecz zaczął się trochę niecierpliwić. Im szybciej jadła, tym większą miał ochotę znaleźć się razem z nią w łóżku. Po damach z towarzystwa, z ich fochami i afektacją, naturalność Becky oczarowała go. Patrzył, jak chciwie je, i miał nadzieję, że pod innym względem też okaże taki apetyt. Skończyła posiłek i zagłębiła się w fotelu, wzdychając z satysfakcją. - Lepiej ci teraz? - spojrzał na nią rozbawiony. - Och, wspaniale. Zawsze będę ci wdzięczna. Nie odpowiedział, tylko powiódł wierzchem dłoni po jej twarzy. - Wreszcie przestałaś być taka blada. Nie zaprotestowała, gdy ją dotykał. Przeciwnie, przytuliła policzek do jego ręki. Nie chciał jej jednak ponaglać. - Dlaczego uważasz, że jesteś w czepku urodzona? - Ma to coś wspólnego z moim drugim imieniem. - Uśmiechnęła się lekko. - Które brzmi... - Zgadnij jak. - Nie chcę. - Pomogę ci, zaczyna się na „A”. - Anne? Pokręciła głową. - Alice? Arabella? Agnes? Agatha? - Właściwie to nie jest imię. - Ach... może Azalia? - Nie, coś bardziej... geograficznego. - Ameryka? Afryka? - Ciepło, ciepło. To ten kontynent. Ale zgadywanie potrwa całą noc, jeśli ci nie pomogę. Mój ojciec służył we flocie... - Już mam! Oczywiście! Abukir! Pewnie urodziłaś się w roku bitwy? - W gruncie rzeczy podczas niej. Naprawdę! Kiedy ojciec mierzył z działa we flotę Bonapartego, matka właśnie wydawała mnie na świat w pokładowej izbie chorych. - Co za szczęście, że wybrałaś sobie ten moment. Ale co twoja matka robiła na okręcie wojennym? Przecież prawo morskie zakazuje obecności kobiet na pokładzie. - Oficjalnie wcale nas tam nie było, podobnie jak i paru tuzinów innych kobiet. A potem naprawdę musiałyśmy opuścić statek. Mama była bardzo piękna i zawróciła w głowie jednemu z oficerów papy. Nie powiedziała mu o tych zapędach podkomendnego, bo nie chciała zaszkodzić ani nam, ani karierze ojca. Z pewnością wyzwałby rywala na pojedynek! Wynajęła więc mieszkanie w Portsmouth pod pretekstem, że nie można zaniedbywać mojej edukacji, no i w ten sposób zostałyśmy szczurami lądowymi. Mama była dla mnie bardzo dobra. Obydwoje zresztą byli dobrzy. A potem umarła.

Posted in: Bez kategorii Tagged: tajner wiśniewska, twórca bajki, kasia figura,

Najczęściej czytane:

się dla mnie, kotku. Wpuść mnie do środka.

7 Rozsunęła nogi, wyprężyła się. Pragnęła go aż do bólu. Tylko on mógł ukoić ten ból. Tylko on mógł ją uratować. ... [Read more...]

- Urodziłem się z dwiema złymi nerkami. Pierwsza zawiodła, kiedy

miałem osiemnaście lat. Druga zaczęła szwankować w zeszłym roku. Szes¬ naście długich miesięcy dializy. To było przykre. Teraz czuję, że wszystko może być tylko lepiej. ... [Read more...]

- W czekoladkach będzie środek przeczyszczający. Zostanie wstrzyknięty

wcześniej. Zjedzenie jednej czekoladki będzie miało niewielki wpływ na twój organizm. Ale kiedy prywatny detektyw zje dwie lub trzy, poczuje gwałtowną potrzebę znalezienia odpowiedniego miejsca. Wtedy wysiądziesz, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 zwierzeta.mragowo.pl

WordPress Theme by ThemeTaste